Gorąca czekolada to dla wielu nieodłączny element zimy. Ale teraz pojawiła się jej fioletowa wersja: gorąca czekolada Ube. Pokażemy Ci, jak samodzielnie przygotować ten modny napój.
Nie ma dla Ciebie nic lepszego niż gorąca czekolada zimą? Czas więc przenieść ją na nowy poziom: zamiast klasycznej czekolady, korzeń ube – popularna odmiana fioletowego ignamu z Filipin – stanowi kolorową i smakową alternatywę. Chcesz spróbować gorącej czekolady Ube? Pokażemy Ci, jak to zrobić.
Ube wygląda jak słodki ziemniak
Ube wygląda podobnie do słodkiego ziemniaka, ale botanicznie jest to odrębna odmiana i nie ma z nim wiele wspólnego. Jego intensywny fioletowy kolor jest całkowicie naturalny i sprawia, że każdy napój przyciąga wzrok.
Ze względu na orzechowy, waniliowy smak jest często stosowany do deserów, a w połączeniu z białą czekoladą również do zimowych gorących napojów. Pierwsze kawiarnie w Szwajcarii również mają ten napój w swoim menu.

Jak to zrobić
Przygotowanie jest zaskakująco proste – potrzebujesz tylko kilku specjalnych składników, które można znaleźć w sklepach azjatyckich lub w Internecie. Oto przepis.
Potrzebne składniki:
-
- ¼ korzenia ube (dostępnego w sklepach azjatyckich)
- ½ łyżeczki aromatu ube (dostępnego w postaci płynnej np. na Amazon)
- 30 g białej czekolady
- 200 ml mleka lub zamiennika mleka
- 1 szczypta soli
Przetnij korzeń ube wzdłuż i piecz go z odrobiną tłuszczu roślinnego w piekarniku, aż będzie można go łatwo nakłuć widelcem (około 20 minut). Następnie wystarczy wycisnąć go ze skórki. Zmiksuj go wraz z mlekiem (lub jego zamiennikiem) w blenderze stojącym. Podgrzej w rondelku z odrobiną soli, białą czekoladą i kilkoma kroplami aromatu ube, ponownie ubij trzepaczką i podawaj z białą czekoladą startą na wiórki.
